Choć do matury pozostało trochę czasu, tegoroczni maturzyści poszukują odpowiedzi na wiele pytań dotyczących najważniejszego egzaminu na drodze ich edukacji. Jedną z najczęściej wyszukiwanych fraz jest ta dotycząca dodatkowych przedmiotów na maturze i konsekwencji ich niezdania. O co chodzi? Sprawdźcie na Dodatkowe przedmioty na maturze - co jak nie zdam? To pytanie jest jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarkę Google. Maturzyści przygotowują się do zdania egzaminu właściwie przez cały okres swojej edukacji. Już niebawem, bo w lutym będą musieli złożyć deklaracje dotyczące wyboru dodatkowych przedmiotów, z których będą chcieli zdać egzamin. Chodzi oczywiście o części rozszerzone egzaminów maturalnych. Od 2015 roku uczeń kończący szkołę średnią jest zobowiązany do rozwiązania przynajmniej jednego arkusza na poziomie rozszerzonym. Co to oznacza? Hasło dodatkowe przedmioty na maturze może przerazić. Na szczęście, na ten moment nie ma żadnych planów, by tegoroczni maturzyści mieli zmierzyć się w maju z dodatkowymi przedmiotami na poziomie podstawowym. Zagadnienie dotyczy tylko i wyłącznie arkuszy na poziomie rozszerzonym. Czy egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym można nie zdać? Co w takiej sytuacji? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w dalszej części artykułu. Spis treściDodatkowe przedmioty na maturze - co jak nie zdam? Dodatkowe przedmioty na maturze - co jak nie zdam? Co w przypadku, jeśli nie zda się matury na rozszerzeniu? Na ten moment jest to niemożliwe, bowiem samo podejście do egzaminu jest gwarancją jego zdania. Oznacza to, że egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym nie da się nie zdać. Dopiero od 2023 roku zdanie egzaminu z przynajmniej jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym będzie obowiązkowe. Uczeń nie będzie jednak musiał deklarować, z którego czuje się najsilniejszy. W momencie, gdy nie uzyska wymaganych 30% przynajmniej z jednego rozszerzenia, nie będzie mógł się cieszyć zdaną maturą. Sonda Zdajesz maturę w tym roku? Tak Nie Nie, ale jestem zaangażowany w oragnizację
Matura 2016 dopiero rusza, a my już znamy jej wyniki. Nie wierzysz? Odpowiedz na kilka pytań i przekonaj się sama! Fot. Thinkstock Dziś maturzyści przystępują do swojego pierwszego egzaminu. Patrząc na dane z rynku pracy - stawka może być bardzo wysoka. Absolwenci niektórych kierunków studiów znajdują zatrudnienie jeszcze przed odebraniem dyplomu i zarabiają lepiej, niż pracownicy, którzy edukację zakończyli na szkole średniej. Z drugiej strony - czasami fach w ręku po zawodówce lub technikum okazuje się jeszcze cenniejszy. Tak czy owak, jeśli walczysz w tym roku o świadectwo dojrzałości, powinnaś się do tego przyłożyć. Nie tylko teraz, ale znacznie wcześniej. Rozwiąż nasz test i sprawdź, jakie masz szanse na powodzenie. Odpowiedz na 20 pytań (czasami z przymrużeniem oka) i przekonaj się, czy możesz spokojnie oczekiwać na wyniki. Doświadczenie minionych lat pokazuje, że to nie tylko formalność. Każdego roku w pierwszym terminie nie zdaje ok. 20 procent maturzystów… Zobacz również: MATURA 2016: Jak pokonać stres przed najważniejszym egzaminem w życiu? fot. Thinkstock 1. Czy jesteś uczennicą liceum ogólnokształcącego? 2. Czy wybrałaś jedynie przedmioty obowiązkowe i zrezygnowałaś z dodatkowych egzaminów? 3. Czy Twoi rodzice studiowali? 4. Czy podchodzisz do matury nie tylko z obowiązku, ale masz plany dotyczące studiów? 5. Czy przeczytałaś „Krzyżaków” w całości, a nie tylko streszczenie? fot. Thinkstock 6. Czy odczuwasz presję i boisz się maturalnej kompromitacji? 7. Czy masz chłopaka, który wybiera się na studia lub jest już studentem? 8. Czy przez ostatnie tygodnie nie tylko martwiłaś się maturą, ale czegoś się uczyłaś? 9. Czy perspektywa kilku miesięcy wakacji sprawi, że zrobisz wszystko, by uniknąć poprawki w lecie? 10. Czy w czasie studniówki miałaś na sobie czerwoną bieliznę? fot. Thinkstock 11. Czy pamiętasz o tym, by pisać egzamin pożyczonym długopisem? 12. Czy jesteś starszą siostrą, z której rodzeństwo powinno brać przykład? 13. Czy weekendy poprzedzające egzaminy spędzałaś z książką w ręku? 14. Czy liczysz się z tym, że wykształcenie będzie miało bezpośredni wpływ na Twoje zarobki? 15. Czy dostosowałaś się do zwyczaju i w okresie od studniówki do matury nie ścinałaś włosów? Zobacz również: LIST: „Zaraz matura, ale co potem? Zamiast studiów wolałabym męża i dziecko!” fot. Thinkstock 16. Czy dostałaś od bliskiej osoby pluszaka na szczęście? 17. Czy chcesz jak najlepiej zdać maturę, bo masz kilku osobom coś do udowodnienia? 18. Czy boli Cię kark, bo ostatnie noce przespałaś z głową na książkach? 19. Czy pamiętałaś o tym, by nie dziękować, kiedy ktoś życzył Ci powodzenia na maturze? 20. Czy wierzysz w swoje szczęście? Fot. Thinkstock WYNIKI 80-100 procent: Jesteś absolutnym pewniakiem. Nawet kataklizm i przerwanie egzaminu nie wpłyną na jego pozytywny wynik. Świadectwo dojrzałości masz już niemal w kieszeni. 60-75 procent: Zapomniałaś o kilku ważnych sprawach, ale można powiedzieć, że jesteś gotowa na najważniejszy egzamin w życiu. Jeśli choć trochę się uczyłaś - nie powinno być problemu. 40-55 procent: Uda się! Albo nie. Sprawa rozstrzygnie się dopiero w czasie matury. Musisz liczyć wyłącznie na swoją wiedzę, bo nie potraktowałaś poważnie wielu okolicznościowych zwyczajów. 35 procent i mniej: Ratuj się, jak tylko możesz. Pożycz czerwoną bieliznę i długopis od najlepszej uczennicy w klasie i licz na szczęście.Chciałam Panu bardzo podziękować. Dokonał Pan cudu!!! Moja córka, Martyna, z j.polskiego 5-6, natomiast z matematyki co roku zagrożona, po 6-8 gołych jedynek. Nie zdała matury z matematyki 4 x, przez to nie poszła na studia, wyjechała za granicę do pracy. Aż trafiła na Pana, nie wierzyłam w skuteczność lekcji z matematyki on- line. Czy abiturient może studiować bez matury? Uczeń technikum chemicznego nie zdał matury z języka polskiego. Ma bardzo dobre wyniki na świadectwie oraz dyplom zawodowy. Chce rozpocząć naukę na politechnice. Wymaganym przedmiotem, według którego szkoła wyższa układa listy rankingowe i uzależnia przyjęcie na studia, jest chemia. Ten przedmiot uczeń zdał na 90 punktów proc. Czy może warunkowo podjąć studia na uczelni technicznej na pierwszym roku i poprawić niezdany egzamin z języka polskiego w roku następnym? NIE Mimo że uczeń ma bardzo dobre wyniki na świadectwie ukończenia technikum chemicznego i pozostałe wysokie wyniki maturalne, nie ma możliwości podjęcia studiów w żadnej szkole wyższej. Nawet jeśli przedmioty wymagane przez nią dotyczą nauk ścisłych. Egzaminem uprawniającym do przyjęcia na studia jest matura. Obecnie, aby zdać maturę, trzeba zaliczyć pięć egzaminów. Trzy pisemne na poziomie podstawowym (język polski, matematykę i język obcy nowożytny) oraz dwa ustne (język polski i język obcy). Oprócz tego uczeń może podchodzić do egzaminów dodatkowych, które mogą zwiększyć jego szansę na podjęcie nauki na konkretnym kierunku studiów. Ale zdanie matury uzależnione jest tylko od przedmiotów obowiązkowych. Oznacza to, że bez względu na to, z ilu pozostałych egzaminów otrzyma bardzo dobre oceny, nie zda jej, jeśli nie zaliczy jednego z tych pięciu wymienionych na poziomie minimum 30 proc. Jeśli natomiast zda wszystkie obowiązkowe egzaminy, ale nie zaliczy dodatkowego, to nie wpłynie to na ostateczny wynik maturalny. Jednak może to obniżyć jego szanse na podjęcie konkretnych studiów, szczególnie na kierunkach, gdzie jest ten przedmiot wymagany. Art. 169, ust. 1 ustawy z 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym ( nr 164, poz. 1365 z późn. zm.). Czy poprawka pozbawi możliwości studiowania? Uczeń liceum nie zdał obowiązkowego egzaminu ustnego z języka polskiego. Termin poprawkowy będzie wyznaczony między 22 – 26 sierpnia. Uczelnie już prowadzą rekrutację. Jej wyniki będą ogłaszać na początku lipca. Uczeń zarejestrował się na wybrany kierunek studiów i wpłacił opłatę rekrutacyjną. Czy maturzysta, jeśli zda maturę w terminie poprawkowym, będzie musiał czekać rok, aż zostanie otwarta kolejna rekrutacja i dopiero wtedy będzie mógł podjąć studia? NIE Mimo że już teraz uczelnie prowadzą rekrutację, to trwa ona nawet jeszcze we wrześniu. Dlatego uczeń, który musi przystąpić do sierpniowej poprawki, będzie również mógł wziąć udział w rekrutacji na studia, jeśli uda mu się zdać egzamin. Co prawda może być mu trudniej dostać się na wymarzony, wybrany kierunek na studiach bezpłatnych w uczelni publicznej. Najbardziej popularne kierunki w szkołach publicznych najczęściej są już zapełnione w lipcu. Ale pozostają miejsca na studiach wieczorowych lub zaocznych. Dostanie się na nie, na niektórych uczelniach, daje studentom, po pierwszym roku nauki możliwość przejścia na studia dzienne (bezpłatne). Warunkiem takiego przeniesienia jest wysoka średnia ocen. Warto też pamiętać, że maturzysta, aby wziąć udział w rekrutacji, musi uiścić opłatę rekrutacyjną. Wynosi ona od 85 zł do 150 zł na uczelniach publicznych. Uczeń pozna swoje wyniki maturalne najpóźniej do 30 czerwca. Jeśli dokona zapłaty wcześniej, a potem okaże się, że jednak matury nie zdał i musi przystąpić do egzaminu poprawkowego, może mu być trudno odzyskać wpłacone pieniądze. W takiej sytuacji uczelnia może zaliczyć nadpłatę na poczet przyszłej rekrutacji w kolejnych turach w sierpniu i wrześniu, ale wtedy maturzysta ma już ograniczony wybór kierunków studiów. Jeśli jednak szkoła zdecyduje się zwrócić uczniowi pieniądze, z uwagi na niemożność wzięcia przez niego udziału w rekrutacji w pierwszej turze, to najwcześniej wypłaci mu je pod koniec września albo nawet w październiku. Art. 44, ust. 1 pkt 4 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym ( nr 164, poz. 1365 z późn. zm.). Czy można podjąć naukę w szkole policealnej? Maturzysta po liceum profilowanym podchodził do matury. Nie zdał dwóch obowiązkowych przedmiotów – matematyki i języka polskiego. Z tych dwóch egzaminów zdobył mniej niż 30 punktów procentowych. Nie został dopuszczony do poprawki w sierpniu. To oznacza, że aby ponownie przystąpić do matury i ją zdać, musi czekać aż do maja następnego roku. Czy przez ten czas może jednak podjąć naukę i się kształcić? TAK Abiturient szkoły średniej może bez matury kontynuować naukę w szkole policealnej. Obecnie oferują one duży wybór nauki zawodu – księgowość, ochroniarstwo, kosmetyka czy gastronomia. Nauka w szkole policealnej może trwać do 2,5 roku. Kończy się egzaminem dyplomowym. Uczeń szkoły średniej, który nie zdał matury, nie ma jednak możliwości podjęcia studiów. Ale w trakcie nauki w szkole policealnej może poprawić maturę i po jej ukończeniu, albo jeszcze w trakcie, zdawać na studia w szkole wyższej. Art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. g) ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty ( z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.). Czy po zawodówce szkoła policealna? Uczeń zasadniczej szkoły zawodowej chce podjąć dalszą naukę. Wybrał kierunek technik budownictwa. W jego mieście kształcenie w tym zawodzie prowadzi tylko szkoła policealna. Absolwent zawodówki chce do niej zdawać. Szkołę zawodową ukończył z bardzo dobrymi wynikami. Czy ma szansę się dostać do szkoły policealnej? NIE Naukę w szkole policealnej może podąć tylko abiturient szkoły średniej ( liceum), która pozwala na kontynuowanie nauki w tego typu placówkach. Osoba, która ma jedynie świadectwo ukończenia zawodówki, aby mogła się kształcić w szkole policealnej, musi najpierw ukończyć technikum uzupełniające albo liceum dla dorosłych. Kształcenie w nich trwa odpowiednio trzy lub dwa lata. Warto wiedzieć, że Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje stopniowe wygaszanie nauki w technikach uzupełniających i ich zamykanie. Po ukończeniu edukacji w tych szkołach uczeń może także podchodzić do matury. Może również (bez zaliczenia egzaminu dojrzałości) po ukończeniu jednej z nich podjąć naukę w szkole policealnej. Art. 9 ust. 1 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty ( z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.). Czy technik może się uczyć w szkole policealnej? Uczeń ukończył czteroletnie technikum dla młodzieży. Nie zdał jednak matury. Posiada świadectwo ukończenia szkoły oraz dyplom technika. Po ukończeniu technikum podjął pracę. Po dwóch latach zdecydował się na uzupełnienie kwalifikacji zawodowych. Nie chce jednak ponownie przystępować do matury, aby ją zdać i podjąć studia. Zamierza uzupełnić swoją wiedzę z ekonomii. Czy może podjąć naukę w szkole policealnej? Czy szkoły te oferują zdobycie takich kompetencji? TAK Technikum jest rodzajem szkoły średniej. Jego abiturient ma możliwość podjęcia nauki w szkole policealnej. Nie musi w tym celu uzupełniać matury. Szkoły te oferują kształcenie w ramach różnych zawodów, również w zakresie nauk ekonomicznych. Jednak wiedza zdobyta podczas kształcenia w szkole policealnej ma częściej charakter bardziej praktyczny. Nie jest ona tak obszerna jak podczas studiów w szkole wyższej. Trwa krócej – maksymalnie 2,5 roku, a na studiach – minimum 3 lata. Warto też wiedzieć, że szkoły policealne oferują najczęściej kształcenie płatne. Ceny wynoszą około kilkuset złotych miesięcznie. Art. 9 ust. 1, pkt g, art. 94a, ust. 6, pkt 2 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty ( z 2004 r. nr 256, poz. 2572 z późn. zm.). Czy egzaminy wstępne wystarczą na studia? Uczennica ukończyła naukę w liceum w 2002 roku. Nie zdała jednak matury z jednego przedmiotu i nie poprawiła go. Od osób, które kształciły się w starym systemie (szkoła podstawowa i liceum) uczelnie wymagały najczęściej zdawania egzaminów wstępnych. Wówczas tzw. stara matura nie była wystarczającym dokumentem, aby dostać się na studia. Czy skoro uczelnie i tak wymagają zdania dodatkowego egzaminu wstępnego, można zrezygnować z ponownego przystąpienia do matury? NIE Zdany egzamin maturalny jest niezbędny, aby podjąć naukę w szkole wyższej. Dlatego osoba, która ukończyła naukę w liceum w roku 2002, jeśli chce studiować, jest zobowiązana ponownie przystąpić do matury, aby ją uzupełnić. Musi też jeszcze raz zdawać wszystkie egzaminy. Na poprawkę jednego przedmiotu miała czas przez pięć lat od pierwszego podejścia. Co więcej, obecnie ma prawo przystąpić tylko do nowej matury. To oznacza, że musi zdawać wszystkie egzaminy obowiązkowe. Trzy pisemne na poziomie podstawowym (język polski, matematyka, język nowożytny) oraz dwa ustne (język polski, język obcy). W 2002 roku matura z matematyki nie była obowiązkowa. Inaczej były też konstruowane egzaminy maturalne. Trzeba to wziąć pod uwagę, przygotowując się do zaliczenia. Ponadto abiturient powinien też zdawać przedmioty dodatkowe, z których chce podejść do matury na poziomie rozszerzonym. Należy je wybrać zgodnie z wymaganiami wydziału uczelni dla określonego kierunku studiów. Najczęściej są to jeden lub dwa główne przedmioty. Art. 169, ust. 4 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym ( z 2005 nr 164, poz. 1365 z późn. zm.). Czy trzeba przystąpić do egzaminu wstępnego? Abiturient szkoły średniej zdał maturę w 2004 roku. Rozpoczął studia, ale po kilku miesiącach nauki z nich zrezygnował, bo podjął pracę. Nie przystępował też do żadnych egzaminów w czasie sesji. Teraz chce ponownie podjąć naukę w szkole wyższej, na tym samym kierunku. Obecnie wystarczy matura, aby dostać się na studia. Czy osoba, która ukończyła naukę w starym systemie, musi jednak ponownie zdawać egzaminy wstępne? NIE Uczelnie nie zawsze wymagają od kandydatów przystąpienia do egzaminów wstępnych. Uznają jedynie wyniki matury. Ale w niektórych szkołach zasadą jest, że dla osób z tzw. starą maturą są organizowane dodatkowe egzaminy wstępne. Chodzi o to, aby wyrównać warunki przyjmowania do szkół wyższych abiturientów ze starą i nową maturą. I tak np. skoro w przypadku uczniów z nową maturą brany jest także pod uwagę wynik egzaminu zdawanego na maturze z matematyki rozszerzonej, to wymagają od kandydatów ze starą maturą przystąpienia do zbliżonego poziomem egzaminu z tego przedmiotu. Są one organizowane przez uczelnie. Art. 169, ust. 4 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym ( z 2005 nr 164, poz. 1365 z późn. zm.). Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL Kup licencję . 768 365 578 70 106 353 153 720