“@jarektw @MZbanyszek A najczęściej do tych DPS wirusa zanoszą lekarze i pielęgniarki pracujące na kilku etatach, w szpitalach (gdzie zapewne to złapali) również. Na czas epidemii powinno to być zabronione. Bo 40% z 9000 zaraziło się w szpitalach i DPSach a stoi cały 38 mln kraj”
iStockDziękuję Lekarz I Pielęgniarki Pracujące W Szpitalach Kobieta Lekarz I Pielęgniarka Walki Z Koronawirusem Covid 19 - Stockowe grafiki wektorowe i więcej obrazów Asystentka lekarskaPobierz tę ilustrację wektorową Dziękuję Lekarz I Pielęgniarki Pracujące W Szpitalach Kobieta Lekarz I Pielęgniarka Walki Z Koronawirusem Covid 19 teraz. Szukaj więcej w bibliotece wolnych od tantiem grafik wektorowych iStock, obejmującej grafiki Asystentka lekarska, które można łatwo i szybko #:gm1261569801$9,99iStockIn stockDziękuję lekarz i pielęgniarki pracujące w szpitalach, kobieta lekarz i pielęgniarka walki z koronawirusem covid 19 – Stockowa ilustracja wektorowadziękuję lekarz i pielęgniarki pracujące w szpitalach, kobieta lekarz i pielęgniarka walki z koronawirusem covid 19 - Grafika wektorowa royalty-free (Asystentka lekarska)Opisthank you doctor and nurses working in hospitals, woman doctor and nurse fighting the coronavirus covid 19 vector illustration designObrazy wysokiej jakości do wszelkich Twoich projektów$ z miesięcznym abonamentem10 obrazów miesięcznieNajwiększy rozmiar:Wektor (EPS) – dowolnie skalowalnyID zbioru ilustracji:1261569801Data umieszczenia:28 lipca 2020Słowa kluczoweAsystentka lekarska Ilustracje,Choroba Ilustracje,Choroba zakaźna Ilustracje,Dorosły,Epidemia Ilustracje,Grafika wektorowa Ilustracje,Higiena - Pojęcia Ilustracje,Horyzontalny Ilustracje,Ilustracja Ilustracje,Klinika Ilustracje,Kobiety Ilustracje,Kolumbia Ilustracje,Koronawirus Ilustracje,Koronawirus COVID-19 Ilustracje,Lekarstwo Ilustracje,Lekarz Ilustracje,Ludzie Ilustracje,Niebezpieczeństwo Ilustracje,Pokaż wszystkieCzęsto zadawane pytania (FAQ)Czym jest licencja typu royalty-free?Licencje typu royalty-free pozwalają na jednokrotną opłatę za bieżące wykorzystywanie zdjęć i klipów wideo chronionych prawem autorskim w projektach osobistych i komercyjnych bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat za każdym razem, gdy korzystasz z tych treści. Jest to korzystne dla obu stron – dlatego też wszystko w serwisie iStock jest objęte licencją typu licencje typu royalty-free są dostępne w serwisie iStock?Licencje royalty-free to najlepsza opcja dla osób, które potrzebują zbioru obrazów do użytku komercyjnego, dlatego każdy plik na iStock jest objęty wyłącznie tym typem licencji, niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, ilustracja czy można korzystać z obrazów i klipów wideo typu royalty-free?Użytkownicy mogą modyfikować, zmieniać rozmiary i dopasowywać do swoich potrzeb wszystkie inne aspekty zasobów dostępnych na iStock, by wykorzystać je przy swoich projektach, niezależnie od tego, czy tworzą reklamy na media społecznościowe, billboardy, prezentacje PowerPoint czy filmy fabularne. Z wyjątkiem zdjęć objętych licencją „Editorial use only” (tylko do użytku redakcji), które mogą być wykorzystywane wyłącznie w projektach redakcyjnych i nie mogą być modyfikowane, możliwości są się więcej na temat obrazów beztantiemowych lub zobacz najczęściej zadawane pytania związane ze zbiorami ilustracji i wektorów.
Zakonnice więc nie tylko mają świadczenie emerytalne z Funduszu Kościelnego i ZUS, ale też 500 plus dla niesamodzielnych emerytów, trzynaste emerytury (co sprawia, że otrzymują raz w roku
Zgodnie z najnowszą wersją projektu ustawy wprowadzającej sieć szpitali w celu zakwalifikowania do tej sieci (poza szpitalami ogólnopolskimi) placówki medyczne będą musiały spełnić łącznie kilka warunków, do których należy udzielanie świadczeń w ramach izby przyjęć albo szpitalnego oddziału ratunkowego na podstawie umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia przez okres co najmniej 2 ostatnich lat kalendarzowych. Będą także musiały posiadać konkretne oddziały wymienione w projekcie ustawy. Są to warunki, których nie spełni również wiele dobrze funkcjonujących szpitali publicznych. A to oznacza dla pacjentów leczonych przewlekle, że stracą możliwość leczenia w szpitalu któremu zaufali – prawo pacjenta do wyboru szpitala stanie się fikcją. Leczenie szpitalne będzie finansowe ryczałtowo, co oznacza, że szpitale nie będą miały pieniędzy na zapewnienie najlepszych warunków dla pacjenta – podkreślali uczestnicy konferencji. - Czeka nas wielki chaos. Zawsze byłam zwolennikiem sieci, ale sieci specjalistycznej, dotowanej przez rząd z miejscem na innowacje, nowe badania, gdzie pozostałe szpitale musiałyby się odnaleźć w przestrzeni socjalnej, gdyż nasza ochrona zdrowia jest socjalna. Dałoby się to zrobić ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie. System sieci powinien być wprowadzony z odpowiednim wyprzedzeniem, co najmniej dwuletnim, żebyśmy mogli do tych wszystkich zmian się przygotować. – mówiła Dorota Gałczyńska-Zych, dyrektor Szpitala Bielańskiego. - Politycy nie powinni się brać za politykę ochrony zdrowia, gdyż nie znają oni realiów jej funkcjonowania. Politycy znają telefon do przyjaciela, do dyrektora szpitala czy innej osoby, która umożliwia im wejście do tego systemu na całkowicie innych zasadach. Apeluję: ustawcie się do zwykłej kolejki do szpitala, poczekajcie na operację kilka lat, a wtedy będziemy rozmawiać o ochronie zdrowia na równych prawach. – do sieci placówki medyczne zostaną przyporządkowane do 6 poziomów zabezpieczenia ze wskazaniem profilów działalności oraz po spełnieniu ściśle określonych kryteriów. Jak podkreślają autorzy stanowiska, wiele dobrych szpitali, którym ufają pacjenci, nie zostanie włączonych do sieci o ile nie zdecyduje o tym arbitralnie minister zdrowia. „Jeśli szpital nie zostanie zakwalifikowany do sieci, to inwestycje dokonywane zarówno ze środków publicznych jak i kapitału prywatnego stają się niepotrzebne. Podmioty te będą mogły ubiegać się tylko o 9 procent środków przeznaczanych na leczenie szpitalne, ale to za mało żeby zapewnić pacjentom bezpieczeństwo. Istnieje więc poważne zagrożenie, że blisko 400 szpitali straci kontrakt a ich pacjenci miejsce w kolejce na operacje lub porady specjalistyczne” – czytamy w komunikacie Pracodawców także: Sieć szpitali po poprawkach - czyli jakie zmiany znalazły się w nowej wersji projektu ustawy?>>>Pracodawcy RP wraz z przedstawicielami szpitali, Izby Lekarskiej, a także organizacjami pacjentów nie zgadzają się na wprowadzenie ustawy w obecnym kształcie.– Projekt ustawy eliminuje najbezpieczniejsze dla pacjentów i najbardziej efektywne kosztowo procedury jednodniowe, a także szpitale monospecjalistyczne wykonujące wyłącznie zabiegi planowe. Szpitale jednoprofilowe nie mieszczą się bowiem w sieci, a dodatkowo na kontraktowanie ich usług zostanie bardzo niewiele pieniędzy, zwłaszcza że ustalone przez Ministerstwo Zdrowia kryteria wyboru ofert zdecydowanie ograniczają szanse tych podmiotów na kontrakt. I to nie dlatego, że nie są one w stanie konkurować jakością i dostępnością z placówkami publicznymi. Dzisiaj pacjenci mają wybór pomiędzy mniejszym podmiotem blisko miejsca zamieszkania a dużym ośrodkiem specjalistycznym. Ta ustawa ten wybór w zasadzie likwiduje – mówi Anna Rulkiewicz, Wiceprezydent Pracodawców RP i Prezes Pracodawców Medycyny tym, eksperci ostrzegają, że reforma wprowadzana jest za szybko, przez co uniemożliwia zarówno placówkom jak i pacjentom dostosowanie się do zmian. Pacjenci, którzy zapisali się na dany zabieg z nawet kilkuletnim wyprzedzeniem, w wielu przypadkach będą w trudnej sytuacji. – Bezpośrednim i natychmiastowym skutkiem ustawy będą dłuższe kolejki, bo prawie wszyscy pacjenci, którzy byli zapisani na zabiegi w placówkach, które nie wejdą do sieci, po 1 lipca 2017 będą musieli dopisać się na koniec kolejek w innych szpitalach - dodaje Anna prawo gwarantuje takim osobom przyjęcie w tym samym terminie w innym szpitalu, ale jeśli w Warszawie w jednym z zakresów miejsce w kolejce utracić może nawet około 50 procent pacjentów, to zapis ustawowy będzie niemożliwy do zrealizowania. - Idea budowania sieci szpitali jest ważna i potrzebna, jednak uważamy, że wprowadzenie tak poważnych zmian może się odbyć jedynie po dogłębnej analizie konsekwencji ich wdrożenia, a także po konsultacjach społecznych. Niestety, postrzegamy proponowaną ustawę jako wielkie zagrożenie dla systemu ochrony zdrowia, na którą nie ma akceptacji społecznej. Dodatkowo, ustawa nie gwarantuje poprawy jakości świadczeń, a poprzez eliminację możliwości leczenia w trybie planowym i jednodniowym wygeneruje dużo droższe świadczenia dla płatnika. – mówi Andrzej Mądrala, Wiceprezydent Pracodawców RP, Wiceprezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Pracodawców RP utworzenie sieci szpitali może być uzasadnione tylko wtedy, gdy kwalifikowanie szpitali do sieci odbywać się będzie w trybie konkursu ofert, z uwzględnieniem czynników jakościowych. Pomioty będące w sieci powinny posiadać umowy na znacznie dłuższy okres niż 4 lata, dzięki czemu mogłyby swobodnie inwestować w innowacyjne rozwiązania. Źródło:Zakażone są zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości Matki Teresy z Kalkuty – podała we wtorek rzeczniczka wojewody śląskiego. Wcześniej o potwierdzeniu obecności 3 ognisk indyjskiej mutacji koronawirusa w Polsce mówił podczas konferencji prasowej w Warszawie minister zdrowia Adam Niedzielski.Ogólna Izba Przyjęć przyjmuje pacjentów: przywiezionych przez zespół ratownictwa medycznego zgłaszających się ze skierowaniem do szpitala zgłaszających się bez skierowania w stanie zagrożenia życia lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia Zadania Ogólnej Izby Przyjęć: rejestracja pacjenta zgłaszającego się do izby przyjęć przyjęcie do oddziału szpitalnego pacjenta zakwalifikowanego do hospitalizacji udzielenie porady i pomocy doraźnej pacjentowi, który nie kwalifikuje się do hospitalizacji
- Narodowy Fundusz Zdrowia wcale się nie przejmuje postulowaną wolnością sumienia, ponieważ wszystkie szpitale mające oddziały położniczo-ginekologiczne mają obowiązkowo w swojej umowie numer statystyczny aborcji - opowiadał na konferencji w szkole Tadeusza Rydzyka prof. Bogdan Chazan.
Ponad 20 sióstr zakonnych zgłosiło się jako wolontariuszki do Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie, aby pomagać w opiece nad pacjentami. W ten sposób żeńskie zgromadzenia zakonne odpowiedziały na braki kadrowe placówki związane z pandemią. Jest to bardzo ważny gest skierowany nie tylko w stronę pacjentów, ale także wszystkich pracowników służby medycznej – powiedział Dyrektor Śródmiejskiego Centrum Klinicznego, rzecznik prasowy Piotr Gołaszewski. Przyznał, że w związku pandemią szpitalowi doskwierają braki kadrowe. „Wielu pracowników opiekuje się dziećmi, pozostaje na zwolnieniach. W naszym przypadku jest to ponad 400 osób z całego zespołu, który liczy 1800 pracowników. Mimo to, szpital cały czas przyjmuje pacjentów w trybie ostrego dyżuru – to są wypadki drogowe, zawały. Dlatego, aby móc opiekować się naszymi pacjentami, potrzebujemy stabilnej sytuacji kadrowej” – podkreślił Piotr Gołaszewski. Powiedział, że na apel szpitala odpowiedziało ponad 20 sióstr zakonnych z różnych zgromadzeń. W gronie wolontariuszek są między innymi felicjanki, urszulanki i loretanki. „Większość z nich ma wykształcenie medyczne i doświadczenie zawodowe. W gronie tym jest na przykład praktykująca psycholog, która ma jednocześnie duże doświadczenie pielęgniarskie. Jesteśmy więc niezwykle wdzięczni za otwartość i hojność serca osób konsekrowanych” – powiedział rzecznik prasowy. Podkreślił, że „od dłuższego czasu nie było na terenie szpitala żadnego pacjenta z zakażeniem Covid-19, co tym bardziej pokazuje, że sytuacja jest stabilna”. „Obecność sióstr pomaga pracować szpitalowi na wysokich obrotach i służyć potrzebującym” – dodał. Osoby konsekrowane pomagają w tym momencie na oddziale chirurgicznym, gastrologicznym i psychiatrycznym. „To, że mamy pandemię nie oznacza, że nasi pacjenci nie potrzebują wsparcia w trwałych, stałych chorobach. Często są to sytuacje długotrwałe, więc niezbędna jest pomoc medyczna, tego pandemia nie zatrzymała” – powiedział Piotr Gołaszewski. Poinformował, że „posługa sióstr polega na bieżącej trosce o pacjentów w czynnościach pielęgnacyjnych oraz ludzkim wsparciu – byciu przy chorym, podzieleniu się dobrym słowem, wytłumaczeniu, w którym kierunku idzie leczenie”. „Podejmują takie czynności, które należą do pielęgniarek, poza podawaniem leków” – powiedział rzecznik. Zakres zaangażowania sióstr zależy do ich kwalifikacji, możliwości czasowych oraz pojawiających potrzeb w placówce. „Wolontariat zawsze jest realizowany z pełnym poszanowaniem osób, które się zgłaszają. Jako szpital sugerujemy, jakie są potrzeby, możliwości i wspólnie z siostrami dokonujemy wyboru, gdzie będą posługiwały i w jakim wymiarze czasowym” – oznajmił. Jedną z wolontariuszek jest s. Klemensa Misiurewicz ze Zgromadzenia Urszulanek Unii Rzymskiej, która od soboty posługuje na oddziale chirurgicznym. „Wychodząc naprzeciw istniejącym potrzebom, rozeznałam, że trzeba iść tam, gdzie potrzebuje nas konkretny człowiek. Mam skończoną szkołę położnych. Chociaż od wielu lat nie pracowałam w zawodzie, a co za tym idzie nie mam uprawnień, to jednak poczułam, że jest potrzeba, aby powrócić do medycyny jako wolontariusz. Na ten moment moje obowiązki dopiero się kształtują. Na oddziale chirurgii są pacjenci w różnych stanach, więc na bieżąco trzeba odpowiadać na potrzeby pielęgnacyjne” – mówiła s. Klemensa. Dodała, że jest jedną z siedmiu sióstr mieszkających w Warszawie. „Każda z nas ma swoje obowiązki, które sprawiają, że więcej nie mogło się zaangażować na polu pracy w szpitalu. Natomiast jako cała wspólnota zakonna szyjemy maseczki od trzech tygodni dla Szpitala Pediatrycznego Akademii Medycznej oraz dla bezdomnych, którzy do nas przychodzą” – powiedziała s. Klemensa. Trudno powiedzieć, jak długo szpital będzie korzystał ze wsparcia sióstr zakonnych. „Musimy mieć świadomość, że sytuacja nie jest przewidywalna, a więc nie można mówić, do kiedy będziemy potrzebować obecności sióstr” – powiedział Piotr Gołaszewski. PAP 20 kwietnia 2020 16:22/w Informacje, PolskaRadio Maryja12 likes, 0 comments - Fundacja Słyszę (@fundacjaslysze) on Instagram: " Orzeczenie o niepełnosprawności? SUO? Orzeczenie o potrzebie kształcenia specja"Pracownicy administracji Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Skierniewicach domagają się podwyżek płac. 5 października do dyrekcji placówki wystosowali petycję, podpisaną przez 35 członków działu administracyjno-ekonomicznego, liczącego w sumie 53 osoby. Żądanie podwyżki płac uzasadniono między innymi faktem, że większość personelu po 20-35 latach pracy zarabia około 2 tys. zł brutto miesięcznie. Autorzy petycji podkreślili również, że ostatnią podwyżkę mieli ponad dwa lata To prawda - przyznaje Grażyna Krulik, dyrektor skierniewickiego szpitala. - Ostatnio podwyższyłam płace tej grupy pracowniczej 1 kwietnia 2009 roku. Uzgodniłam jednocześnie ze związkami zawodowymi, że kolejne podwyżki będę przyznawać, jeśli szpital będzie osiągał dodatni wynik finansowy. Tymczasem za 2009 i 2010 rok odnotowaliśmy stratę. Chciałabym, aby wszyscy pracownicy szpitala zarabiali więcej, ale nie stać nas na te podwyżki - rozkłada ręce pani wynik finansowy odnotowują także inne placówki ochrony zdrowia, których organem założycielskim jest samorząd województwa łódzkiego. Łącznie za 2010 rok, jak informuje wydział informacji i komunikacji społecznej Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi, ich strata wyniosła prawie 14 mln petycji powoływali się również na fakt, że - w porównaniu do innych szpitali w okolicy - płace tej grupy zawodowej w skierniewickim szpitalu są mocno Płace w naszym szpitalu możemy porównywać jedynie do płac w innych placówkach, których organem założycielskim jest samorząd województwa łódzkiego - broni się Grażyna Krulik. - Tymczasem z danych, jakie posiadam, płace personelu administracyjnego naszej placówki nie są wcale najniższe. Średnie pobory bez uwzględnienia płac dyrekcji i głównego księgowego wynoszą zł brutto. W niektórych szpitalach ta średnia jest jeszcze jest tak, jak twierdzi Grażyna Krulik - na 18 placówek ochrony zdrowia, podlegających marszałkowi województwa, w trzech personel administracyjno-medyczny zarabia mniej niż pracownicy tej samej grupy w Skierniewicach. Urządu Marszałkowski w Łodzi podaje, że w Samodzielnym Publicznym Rehabilitacyjno-Leczniczym ZOZ dla Dzieci w Rafałówce pracownicy administracji zarabiają średnio zł brutto, w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej im. Prymasa Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Sieradzu - zł brutto, a w Specjalistycznym Psychiatrycznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w Łodzi - zł brutto. Na podobnym poziomie kształtują się płace w dwóch placówkach - w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Bełchatowie ( zł) i w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim ( zł). W pozostałych 12 placówkach marszałkowskich płace personelu administracyjno-finansowego są wyższe niż w skierniewickim szpitalu. Najlepiej pracownicy tej grupy zarabiają w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Mikołaja Kopernika w Łodzi - średnia płaca wynosi tam zł Spotkałam się z kierownikami działów administracji szpitala, ponieważ chciałam się dowiedzieć, czy wiedzieli cokolwiek o niezadowoleniu podległych im pracowników z płac - kontynuuje dyrektor Krulik. - Okazało się, że nikt ich o tym nie informował, nie wiedzieli także, że pracownicy zamierzają złożyć petycję. Zwróciłam uwagę, że przy analizie wysokości płac trzeba też brać pod uwagę wskaźnik zatrudnienia w administracji wobec ogółu zatrudnionych w szpitalu. U nas ten wskaźnik jest dość wysoki, wynosi 7,9 procent. Ja mogę dać podwyżkę, ale tylko redukując zatrudnienie w tej grupie zawodowej i uzyskane w ten sposób oszczędności rozdzielając pomiędzy pozostałych pracowników. I niewykluczone, że tak właśnie uczynię - przez dyrektor Krulik wskaźnik zatrudnienia niższy od skierniewickiego ma 8 marszałkowskich placówek ochrony zdrowia. W 9 przypadkach jest on wyższy. I nie zawsze wysoki wskaźnik wiąże się z niską płacą - na przykład w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. dr Wł. Biegańskiego w Łodzi wskaźnik ten wynosi ponad 10,5 proc., zaś personel administracji tego szpitala zarabia średnio zł brutto. Chociaż faktem jest, że placówka o najwyższym odsetku pracowników administracji wśród wszystkich zatrudnionych (chodzi o Samodzielny Publiczny Rehabilitacyjno-Leczniczy ZOZ dla Dzieci w Rafałówce, gdzie wynosi on 14,6 proc.) najmniej daje zarobić tej grupie dyrektor Krulik odmówiła pracownikom administracji podwyżki, powołując się na brak środków finansowych. Personel jest piśmie skierowanym do redakcji "ITS" pracownicy podkreślili, że od wiosny 2009 roku lekarze i pielęgniarki mieli już po kilka podwyżek. Grażyna Krulik potwierdza ten Podwyżki te były następstwem podnoszenia kwalifikacji przez personel medyczny. Jeśli lekarz lub pielęgniarka kończy specjalizację, płaca rośnie automatycznie. Wynika to z regulaminu wynagradzania - tłumaczy dyrektor. - W tym roku na tego rodzaju podwyżki przeznaczyliśmy 102 tysiące złotych dla lekarzy i 92 tysiące złotych dla wspomnianym piśmie pracownicy skarżyli się również, że dyrektor Krulik przeprowadziła dochodzenie, kto zbierał podpisy pod petycją. Po ustaleniu sprawcy... osoba ta została wezwana na Większość widziała potem pracownicę działu kosztów, wracającą z rozmowy ze łzami w oczach, przygnębioną, załamaną, osobę, która nie chciała już z nikim o niczym rozmawiać - czytamy w Krulik przedstawia fakty Nie robiłam żadnego dochodzenia, bo do niczego mi nie było potrzebne - mówi. - Wspomniana osoba została wezwana, ponieważ jeden z kierowników działu poskarżył się, że ta pani zrobiła mu awanturę, ponieważ jej zdaniem wskazał ją jako prowodyra akcji zbierania podpisów. Poprosiłam ją o wyjaśnienie niedopuszczalnego, według mnie, listu zarzucają pani dyrektor wiele innych rzeczy (ich lista jest długa), między innymi prywatę i nepotyzm. Ma ona zatrudniać w szpitalu krewnych, np. córkę swojej siostry oraz Żona mojego syna pracowała w szpitalu jeszcze zanim wyszła za niego za mąż - wyjaśnia Grażyna Krulik. - Nie mogłam jej zwolnić tylko dlatego, że została moją synową. Podobnie od lat pracuje w szpitalu córka siostry. Podpisała się zresztą pod petycją jako osoba niezadowolona z wynagrodzenia, ponieważ jej płaca nie odbiega od innych - dodaje dyrektor przypominając, że podobne zarzuty pod jej adresem zostały wysłane do Ministerstwa Zdrowia w lutym bieżącego roku. Resort przekazał je do departamentu zdrowia Urzędu Pisałam już z tego powodu obszerne wyjaśnienia - Marszałkowski przyznaje, że taka skarga Dotyczyła niewłaściwego zarządzania placówką - informuje Piotr Łaski z wydziału informacji i komunikacji społecznej. - W sprawie tej przeprowadzono postępowanie wyjaśniające, po czym okazało się, że zgłoszone zastrzeżenia nie znalazły potwierdzenia w świetle wyjaśnień, złożonych przez kierownika jednostki. Pismo było anonimowe, więc odpowiedź osobie skarżącej nie została biorą?Średnia ogółem W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym na umowę o pracę pracuje 667 osób. 14 osób zatrudnionych jest na umowach cywilno-prawnych (kontraktach).Średnia płaca w szpitalu wynosi zł szpitalu zatrudnionych jest 83 płaca zasadnicza wynosi zł brutto (bez tak zwanych rezydentów i specjalistów).Średnia płaca z dyżurami oraz innymi dodatkami - zł zatrudnionych w różnych płaca zasadnicza - zł płaca zasadnicza - zł administracyjno-finansowy szpitala tworzą 53 płaca wynosi zł opłacaniPracownicy gospodarczy i płaca zasadnicza wynosi zł brutto.
. 337140534335610507197227
zakonnice pracujące w szpitalach prowadzące sierocińce